W sobotę wielka feta była, bo siostra miała bierzmowanie. Trzeba było więc się troszkę postarać i upichcić jakiś tort. Poszłam na łatwiznę, bo i biszkopt i masa kupna, ale czas był ograniczony, więc i wina mniejsza ;)
A oto efekt:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
dzieeekuuuujeee; D
OdpowiedzUsuńpyyysznyyy był :D:D